Miłosz Piszczek klasa 4a Prezydent przechadzał się po polu bitwy. Szacował straty po wczorajszym starciu sił jego i Smutasa. Po niebie przelatywał odrzutowy samolot pasażerski, gdyż niedaleko było lotnisko. Nagle z warstwy chmur wyłonił się cień z wieloma czerwonymi światłami. – O nie! – prezydent co sił w nogach pognał do domu na piętro do swojej stacji radiowej. Zdał sobie
[…]
Najnowsze komentarze